sobota, 2 czerwca 2012

Wywiad z Goździkową

ZW: nie wiem co mnie naszło ale zdecydowałam przeprowadzić wywiad z naszą ukochaną Goździkową. Jak to się stało że zagrała pani w reklamie? 
G: Hmmm. Mam na nazwisko Gozdzikowa, mieszkam na gozdzikowej i biorę Etopirynę. 
ZW: dlaczego nigdy nie pokazują pani twarzy? 
G: bo moje drugie imię to Darth Vader. 
ZW: O.o czy była pani/pan... Jak mam się Zwracać do cholery?! 
G: o awansowałam. Ostatnim razem ktoś nazwał mnie  Mistrzem W Piciu Browara. A teraz cholera. 
ZW: a pierwszy pani pseudonim? 
G: Kobieta Pracująca 
Zw: O.o... 
G: koniec wywiadu? Muszę iść przygotować się do nowej reklamy. 
ZW: jakiej? 
G: fanpack hd. Mam tam grać laskę z neta. 
ZW: pewnie musi pani przećwiczyc tekst? 
G: Nie. Muszę wziąść BelissaSan i zrucić te 55 kilogramów. 
ZW: O.o. Więc dziękujemy. Do widzenia. 
^^^^^^^^^^^^^^ 
po pól godzinie 
ZW: udało się? 
A.: nie. Nadal nie może przejść przez te drzwi. 
ZW: daj mi Etopirynę.
A.: nie słszałas nowych badań? To zawiera maryśkę i środki tuczące. 
ZW: no to daj mi FRUGO. I dosyp wapno. 
^^^^^^^^^^^^^ 
Minister przeprasza. Miałam konferencję.... Rok temu. To przez G. Przez tyle godzin nie mogła wejść. Poczekamy jeszcze te kilka lat aż wyjdzie. A tym czasem będziemy nocować na dachu a jedzenie i picie będą podawać przez okno. Kilka lat o samym FRUGO i czekoladzie + moja prywatna sala kinowa i fitness. Normalnie bajka. A i jeszcze basen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz