ZW: nie wiem co mnie naszło ale zdecydowałam przeprowadzić wywiad z naszą ukochaną Goździkową. Jak to się stało że zagrała pani w reklamie?
G: Hmmm. Mam na nazwisko Gozdzikowa, mieszkam na gozdzikowej i biorę Etopirynę.
ZW: dlaczego nigdy nie pokazują pani twarzy?
G: bo moje drugie imię to Darth Vader.
ZW: O.o czy była pani/pan... Jak mam się Zwracać do cholery?!
G: o awansowałam. Ostatnim razem ktoś nazwał mnie Mistrzem W Piciu Browara. A teraz cholera.
ZW: a pierwszy pani pseudonim?
G: Kobieta Pracująca
Zw: O.o...
G: koniec wywiadu? Muszę iść przygotować się do nowej reklamy.
ZW: jakiej?
G: fanpack hd. Mam tam grać laskę z neta.
ZW: pewnie musi pani przećwiczyc tekst?
G: Nie. Muszę wziąść BelissaSan i zrucić te 55 kilogramów.
ZW: O.o. Więc dziękujemy. Do widzenia.
^^^^^^^^^^^^^^
po pól godzinie
ZW: udało się?
A.: nie. Nadal nie może przejść przez te drzwi.
ZW: daj mi Etopirynę.
A.: nie słszałas nowych badań? To zawiera maryśkę i środki tuczące.
A.: nie słszałas nowych badań? To zawiera maryśkę i środki tuczące.
ZW: no to daj mi FRUGO. I dosyp wapno.
^^^^^^^^^^^^^
Minister przeprasza. Miałam konferencję.... Rok temu. To przez G. Przez tyle godzin nie mogła wejść. Poczekamy jeszcze te kilka lat aż wyjdzie. A tym czasem będziemy nocować na dachu a jedzenie i picie będą podawać przez okno. Kilka lat o samym FRUGO i czekoladzie + moja prywatna sala kinowa i fitness. Normalnie bajka. A i jeszcze basen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz